Wszystko co nie jest standardowe
Nie ma zleceń, których się nie da zrealizować

Transport ponadnormatywny to właściwie elita branży. Specjalne towary wymagają też specjalnych narzędzi i często bardzo pomysłowych rozwiązań, by sprostać najbardziej nieoczekiwanym zleceniom. Samolot? Elementy mostu? Wiatraki? Gigantyczny reaktor? Żaden problem.

Coroczna ESTA Awards of Excellence, z uroczystą galą odbywającą się w kwietniu, skupia wszystko co najważniejsze w transporcie nienormatywnym. Przyznawane nagrody to nie tylko prestiż, to także wskazówka dla potencjalnych zleceniodawców, kto potrafi sobie poradzić z nawet najbardziej skomplikowanym zamówieniem.

W tym roku, po raz pierwszy w historii wśród laureatów ESTA Awards, znalazła się polska firma - MTD Skuratowicz, która otrzymała statuetkę w kategorii transportu powyżej 120 t.

Także tegoroczna liczba nominacji była wyjątkowa dla polskiego transportu: w finale znalazły się aż 4 polskie przedsiębiorstwa - ZTE & ZTE Katowice (w kategorii Transport poniżej 120 t), Peter-Star (także w kategorii Transport poniżej 120 t), Portowy Zakład Techniczny (w kategorii SPMT), a także wspomniane MTD Skuratowicz.

Zwycięzca w kategorii transportu ponad 120 t przewiózł z Litwy na Białoruś ogromny reaktor, a zestaw, który tego dokonał miał masę całkowitą 304 t, 75 m długości, 6,8 m wysokości oraz 5,6 m szerokości. Operacja, do której firma przygotowywała się ponad dwa lata, była niezwykła także o tyle, iż trasa przewozu wynosiła niemal 1 tys. km i trwała zaledwie 10 dni chociaż na drodze panowały trudne warunki pogodowe. W wielu miejscach trasy konieczny był demontaż znaków drogowych, a w jednym nawet rekonstrukcja części drogi. Sam reaktor rozpoczął swoją "wędrówkę" w dwóch częściach z miejsca, gdzie go wyprodukowano - w Hradcu Kralove w Czechach, najpierw do portu w Mielniku. Tutaj elementy połączono w całość, a następnie załadowano ją na barkę, którą popłynęła do portu w Hamburgu, by ostatecznie trafić drogą morską do Kłajpedy. Stamtąd reaktor przejęła firma MTD i przetransportowała go już drogami do zakładów chemicznych w Grodnie.

To niesamowity sukces dla samej firmy, jej właścicieli i pracowników, którzy po raz kolejny pokazali, że potrafimy realizować transporty na najwyższym, europejskim poziomie. To również zwycięstwo całej branży w naszym kraju, bo warto pamiętać, iż nominowane zostały jeszcze trzy polskie firmy. Każda z nich jest członkiem naszego stowarzyszenia, co daje nam dalszą motywację do pracy i pokazuje, że mamy potencjał i możliwości działania na ogromną skalę. Serdeczne gratulacje dla laureata i finalistów. Każda z nominacji to ogromny sukces i prestiż dla firmy, co świadczy o najwyższej jakości świadczonych usług - mówił obecny na gali Łukasz Chwalczuk, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracodawców Transportu Nienormatywnego (należącego do ESTA). MTD Skuratowicz pokonał m.in. brytyjskie ALE czy Collett & Sons Ltd oraz turecki Hareket.

Nie tylko jeden. Trzeba też wspomnieć o pozostałych polskich wyróżnionych, bo jest się czym chwalić. W kategorii transportu do 120 t mieliśmy dwie rodzime firmy: ZTE, która otrzymała nominację za transport silosa o wysokości 5,4 m, a Peter Star za przewóz części maszyny o szerokości 7,77 m.

Nagrodę główną otrzymał Mammoet Europe BV, który pobił wszelkie rekordy transportując najdłuższą jaką kiedykolwiek wyprodukowano na świecie, łopatę turbiny wiatrowej. Łącznie miała ona 88,4 m długości (60 t), a cały transport mierzył niemal 100 m. Element wiatraka przewieziono z fabryki Lunderskov do Aaalborga (oba miejsca w Danii, łącznie 218 km).

Ostatnia polska nominacja przypadła Portowemu Zakładowi Technicznemu S.A. w kategorii SPMT (czyli Self-propelled modular transporter) za transport pięciu dźwigów portowych typu STS. PZT zakupiła w 2013 r. zestaw wielokołowych platform produkcji Scheuerle. Jak możemy się dowiedzieć na stronach www firmy, łączna maksymalna ładowność owych platform wynosi do 1600 t, a w oparciu o agregaty zasilające istnieje możliwość łatwej rozbudowy systemu do nawet 100 osi i powiększenie "mocy" do nawet 3000 t.

Ostatecznie konkurencję wygrał Sarens BV za przewóz najcięższego w historii mostu, jaki zdecydowano się dostarczyć drogami. Kolejowy most w Muiderbergu (Holandia), ważący 8400 t, został przetransportowany poprzez zastosowanie 244-osiowego zestawu SPMT Kamag K2400ST. Co więcej Sarens BV przewożąc mierzący 255 m fragment mostu, także pobił rekord długości jednego elementu jaki kiedykolwiek postanowiono transportować drogami.

Historyczny wynik polskich firm zajmujących się ponadgabarytami, pokazuje jak wiele można osiągnąć, stawiając na ciągły rozwój. Wprawdzie rywalizacja na międzynarodowych rynkach jest zacięta, to my także mamy się czym pochwalić.

23 maja 2017 r.   |  Jacek Kosecki

Polski zwycięzca ESTA Awards w kategorii ponad 120 t / Fot. MTD