Dobre i gorsze wieści ze Świdnika
Lotów i pasażerów przybywa, ale...

  Październik okazał się kolejnym dobrym miesiącem dla spółki Port Lotniczy Lublin. Jak informuje Piotr Jankowski, jej rzecznik prasowy, lotnisko w Świdniku obsłużyło w tym miesiącu 34 tys. pasażerów, tj. o 4 tys. więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Dobry był także wrzesień. W miesiącu tym lotnisko obsłużyło 35 tys. pasażerów, to jest o 5 tys. więcej niż przed rokiem.

  Chętnych na loty z Lublina nie brakuje, a wręcz przeciwnie, wciąż ich przybywa. W 2013 r. lotnisko obsłużyło niespełna 190 tys. pasażerów, dwa lata później już ponad 265 tys. podróżnych, a w tym roku tylko do końca października było ich ponad 337 tys. Te wciąż rosnące dane napawają optymizmem i pozwalają przypuszczać, że zrealizowany zostanie roczny plan przewozów zakładający co najmniej 400 tys. pasażerów.

  Deficyt. To fakt, ale faktem jest również i to, że lotnisko wciąż jest deficytowe. W latach 2013 i 2014 jego deficyt roczny wynosił nieco ponad 31 mln zł. Potem malał i w roku 2015 wyniósł już tylko 26,5 mln zł.

  Nie wiadomo dokładnie, jaki poziom osiągnie w tym roku, ale Rada Miasta Lublin na swej październikowej sesji zdecydowała przekazać spółce Port Lotniczy Lublin dodatkowe 2 mln zł. Jak wyjaśnia prezydent Miasta Lublin Krzysztof Żuk, pieniądze te potrzebne są na unowocześnienie infrastruktury lotniska, a dokładnie na poprawę oświetlenia pasa startowego, bo takie wymogi stawia Urząd Lotnictwa Cywilnego.

  Zysk w 2020 r.? Tegoroczny deficyt będzie spory, ale specjaliści uspokajają, że każde nowe lotnisko jest początkowo deficytowe. Zyski zaczyna osiągać dopiero wtedy, gdy odprawia milion pasażerów rocznie. Jak twierdzi Jacek Sobczak, przewodniczący rady nadzorczej spółki PLL, taki stan rzeczy zakładany był od samego początku istnienia lotniska w Świdniku, a zyski ma ono przynosić dopiero po ośmiu latach swego istnienia, co nastąpić ma w 2020 r. I jest to na dziś całkiem możliwe.

  Powodów do optymizmu i osiągania coraz lepszych wyników jest kilka, m.in. to, że włoska firma Xpress Handling zgodnie z zawartą umową o współpracy z Portem Lotniczym Lublin uruchomiła na lotnisku terminal towarowy. Dobrą informacją jest i to, że lotnisko w Świdniku ma już w pełni sprawny radiowy system nawigacji ILS II kategorii, czyli taki jaki obecnie mają tylko lotniska na Okęciu, w Modlinie i Gdańsku.

  Nowy przewoźnik. Obecnie ze Świdnika latają samoloty takich przewoźników jak Wizzair, Ryanair, a wkrótce dołączy do nich Small Planet Airlines. Samoloty latają do Londynu (loty na Luton i Stansted odbywają się codziennie a nawet dwa razy w niektóre dni tygodnia), oraz do Sheffield, Doncaster, Sztokholmu, Oslo, Glasgow i Eindhoven. W siatce lotów są także: Frankfurt obsługiwany przez Lufthansę (z przerwą na zimę), Dublin (do tego ostatniego portu latanie w okresie zimowym nie jest jeszcze pewne), oraz Burgas (loty tam zostaną przywrócone w sezonie letnim).

  Póki co, znacznie wcześniej, bo jeszcze w tym roku, ze Świdnika będzie można latać do Barcelony. Od 29 XII do stolicy Katalonii wozić pasażerów będzie czarterowa linia Small Planet. Początkowo loty odbywać się będą w czwartki, ale od połowy stycznia również w niedziele. W maju Wizz Air znów zacznie latać do Liverpoolu. Pewne jest już także połączenie z Kretą. Small Planet oprócz połączeń z Burgas, zamierza latać ze Świdnika także do Heraklionu na Krecie. Do Barcelony, Burgas i Heraklionu, na stronie internetowej lotniska można już kupować bilety. Przy czym, loty do Burgas odbywać się będą w poniedziałki, do Heraklionu w środy, a do Barcelony w czwartki.

  Będą zatrudniać. Dobrą informacją jest również to, że zapadła już decyzja o powiększeniu świdnickiego terminalu. Prace obejmować mają dobudowanie pomieszczeń z jego jednego końca. I co też ważne, lotnisko zatrudni wkrótce nowych pracowników. Konkretnie, poszukuje ich linia Ryanair, która w listopadzie zamierza przeprowadzić nabór. Na sześciu lotniskach w Polsce Ryanair zamierza ich zatrudnić aż 140, w tym także w Lublinie. Podobny nabór przeprowadził już Wizz Air, który w Świdniku ma swoją stałą bazę operacyjną.

22 listopada 2016 r.   |  Krzysztof Stankiewicz