Uzbrojona przesyłka w rękach Służby Celnej

 
   Prawie 100 sztuk części broni szturmowej przechwycili pomorscy celnicy w paczce do USA. Nadawcy grozi nawet 10 lat więzienia.

   Wykryte części to elementy karabinka automatycznego wz. 96 „Beryl”. Celnicy z Oddziału Celnego Pocztowego w Pruszczu w Gdańskim zwrócili uwagę na paczkę, która z Trójmiasta miała trafić do Stanów Zjednoczonych. Po prześwietleniu skanerem okazało się, że wewnątrz znajduje się 97 sztuk łoży do lufy oraz osłona zamka karabinka „Beryl”. Nadawcy może teraz grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Na razie nie wiadomo komu i do czego miała służyć kontrabanda. Teraz zbada to prokuratura.

   Elementy broni zostały zatrzymane z uwagi na podejrzenie naruszenia przepisów ustawy o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa. Przesyłkę zabezpieczyli policjanci z Pruszcza Gdańskiego.

   „Beryl” to polski karabinek szturmowy kalibru 5,56 mm. Do produkcji wszedł w 1997 r., w wyniku decyzji o standaryzacji kalibrów broni z armiami NATO. Jest używany m.in. przez komandosów.

   To nie pierwszy przypadek zatrzymania broni przez pomorską Służbę Celną. W ubiegłym roku funkcjonariusze Oddziału Celnego Pocztowego, również w paczce do odbiorcy w USA, odkryli rozłożony na części ciężki karabin maszynowy DSZK oraz magazynki do innych rodzajów broni.

   Szczegółowych informacji udziela rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni Marcin Daczko, tel: 502726160.