Specyfiki okupione cierpieniem zwierząt w rękach celników

   Funkcjonariusze Służby Celnej zatrzymali ponad 3 tys. szt. kosmetyków do pielęgnacji skóry zawierających substancje pozyskane z gatunków zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem.

   Pod koniec listopada firma mająca siedzibę na Ukrainie zgłosiła do procedury dopuszczenia do wolnego obrotu środki do pielęgnacji skóry. Podczas kontroli, po przeprowadzonej przez funkcjonariuszy Służby Celnej z lubelskiego oddziału celnego analizie informacji na temat specyfików, okazało się, iż zawierają one składniki pochodzące z gatunków dzikich zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem.

   Opinia koordynatora ds. ochrony ginących gatunków potwierdziła, iż w składzie balsamów i kremów znajdują się substancje pochodzące z gatunków fauny i flory objętych Konwencją Waszyngtońską. W rezultacie Służba Celna zatrzymała 3.325 tubek ze specyfikami zawierającymi m.in. tłuszcz lub żółć z niedźwiedzia oraz ekstrakt z pijawki lekarskiej.

   Zgodnie z obowiązującymi przepisami obrót produktami pochodzącymi z roślin i zwierząt wpisanych na światową listę ginących gatunków (CITES) wymaga zgody Ministerstwa Środowiska.

  Z uwagi na fakt, iż ukraińska firma nie posiadała odpowiednich zezwoleń Służba Celna prowadzi postępowanie w tej sprawie. Niewykluczone, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Obrót zwierzętami i roślinami ginących gatunków oraz produktami z nich wykonanymi bez wymaganych zezwoleń jest zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

   Co roku funkcjonariusze Służby Celnej przejmują tysiące wyrobów wykonanych z ginących gatunków roślin i zwierząt. Tylko w roku 2010 w całym kraju Służba Celna udaremniła 192 przypadki nielegalnego przewozu tego typu produktów.

   Chociaż trudno znaleźć wiarygodne przesłanki wskazujące na skuteczność takich specyfików, cieszą się one niesłabnącą popularnością. Osoby wierzące w cudowną moc tych „medykamentów” często nie zdają sobie sprawy, że ich wyprodukowanie wiąże się z ogromnym cierpieniem zwierząt. Bardzo drastyczny sposób pozyskiwania żółci niedźwiedzi ujawniło Światowe Towarzystwo Ochrony Zwierząt. Niedźwiedzie trzymane są pojedynczo w ciasnych klatkach, zazwyczaj tak małych , że nie mogą w nich usiąść, a tym bardziej stać. Rozmiar klatki pozwala im jedynie leżeć niemal w bezruchu. Niedźwiedziom wszczepia się w żołądek kraniki i codziennie upuszcza żółć. Los zwierząt, które cierpią z powodu nigdy nie gojącej się rany, chorób i bezczynności jest tym bardziej okrutny, iż przeciętnie niedźwiedzie wegetują w ten sposób ok. 10 lat.