Zapowiada się rekordowy rok dla LOT-u. W 2019 roku liczba klientów może sięgnąć 10 mln

To może być wyjątkowo dobry rok dla Polskich Linii Lotniczych LOT. W 2019 roku liczba pasażerów może przekroczyć 10 mln. To w dużej mierze efekt zwiększenia siatki połączeń. W sezonie letnim polski przewoźnik zaoferuje ich docelowo 75 tys. Pojawią się dwa dalekodystansowe połączenia – do Miami i Delhi. Wśród nowości są też typowo wakacyjne kierunki w Europie i basenie Morza Śródziemnego, m.in. do Libanu i Izraela.

– Zaczyna się dla nas bardzo intensywne lato, otwieramy ciekawe wakacyjne kierunki. Pierwszym ważnym połączeniem – całorocznym, ale szczególnie atrakcyjnym latem – będzie lot z Warszawy do Miami, czyli na Florydę. Będzie to ułatwienie zarówno dla osób, które chcą po prostu polecieć do Stanów Zjednoczonych, ale też dla tych, którzy chcą na Florydzie wsiąść na jeden z wielu statków wycieczkowych i popłynąć w rejs po Karaibach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adrian Kubicki, rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT.

Sezon letni rozpoczął się w PLL LOT 31 marca. Zgodnie z zapowiedziami przewoźnika nowy sezon to nowe, w tym dalekodystansowe kierunki, a łączna liczba rejsów ma sięgnąć 75 tys., czyli o 10 proc. więcej niż w 2018 roku. Od czerwca Boeingi 787-8/9 Dreamliner będą cztery razy w tygodniu latać do Miami. To piąte lotnisko w USA obsługiwane przez polskiego przewoźnika. Dotychczas bezpośrednio z Warszawy można było polecieć do Nowego Jorku (lotniska JFK i Newark), Chicago i Los Angeles. Samoloty LOT-u latały już co prawda z Warszawy do Miami, ale tylko w ramach połączeń czarterowych z jednym z biur podróży w sezonie zimowym. Ponadto LOT uruchomił bezpośrednie loty z Krakowa do Chicago, z Rzeszowa do Nowego Jorku oraz z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago.

– Na skraju lata rusza jeszcze jedno połączenie, które jest bardzo ciekawe i atrakcyjne turystycznie, czyli stolica Indii – Delhi, które będziemy obsługiwać już od 17 września – zapowiada Adrian Kubicki.

Delhi będzie szóstym obsługiwanym przez LOT połączeniem do Azji. Rejsy między Warszawą a stolica Indii będą obsługiwane Dreamlinerami w wersji 787-8 i 787-9 pięć razy w tygodniu. Przedstawiciele LOT przekonują, że Delhi zostało wybrane nieprzypadkowo spośród kierunków azjatyckich. Indie to siódma gospodarka świata. Po Singapurze, są dla polskich przedsiębiorców drugim ośrodkiem inwestycji bezpośrednich w Azji. Z kolei Polska to ważny rynek inwestycji indyjskich, m.in w sektorze IT. Nowe połączenie LOT-u może pomóc w rozwijaniu więzi gospodarczych między oboma krajami.

LOT zwiększa także częstotliwość innych lotów dalekodystansowych: to trzy dodatkowe rejsy do Toronto, po jednym do Newark oraz z Krakowa do Chicago i dwa dodatkowe rejsy tygodniowo do Tokio oraz jeden do Los Angeles.

– Kolejnym wakacyjnym kierunkiem jest Morze Śródziemne i Liban, czyli skrzyżowanie właściwie trzech największych religijnych kultur, bardzo dużo zabytków, ciekawa i smaczna kuchnia, i oczywiście samo miasto Bejrut, które jest perłą tego regionu. Zachęcamy, żeby rozważyć podróż również w to miejsce. Rejsy będą realizowane na tym kierunku od połowy czerwca przez całe wakacje – zachęca rzecznik prasowy PLL LOT.

Samoloty będą latać do Bejrutu 4-5 razy w tygodniu. Turystyka w tym regionie szybko się rozwija, w dużej mierze dzięki turystyce pielgrzymkowej. Watykan po kilkunastu latach przerwy umieścił Liban w wykazie miejsc pielgrzymkowych i turystyki religijnej na 2019 rok. Co roku na tę listę trafia 20 krajów, które mają być celem turystyki religijnej z całego świata.

– Nasze Dreamlinery zaczęły oferować wygodne połączenia dalekiego zasięgu nie tylko w miejsca biznesowe, ale również turystyczne. Przez cały rok, również w okresie wakacyjnym, oferujemy czarterowe połączenia na Dominikanę. To ok. 10-godzinny rejs na Karaiby – popularne miejsce odwiedzane przez Polaków. Inne nasze kierunki dalekiego zasięgu, czyli wspomniana Floryda, czy generalnie Stany Zjednoczone, oraz Azja są bardzo popularne i Polacy coraz chętniej wybierają się tam na wakacje – wymienia Adrian Kubicki.

Rozwijane będą też połączenia do popularnych destynacji w basenie Morza Śródziemnego.

– Atrakcyjną destynacją, która przyciąga coraz większe rzesze klientów, jest Izrael ze względu na kulturę, dwa morza w niewielkiej odległości od siebie, czyli basen Morza Śródziemnego i z drugiej strony Morze Czerwone, czyli wspaniała rafa koralowa. Do Izraela latamy w sumie 21 razy w tygodniu z różnych miast w Polsce, więc warto rozważyć taką podróż ­– zachęca Kubicki.

Polski przewoźnik poszerza też ofertę połączeń regionalnych. To m.in. nowe połączenia z Krakowa do Bukaresztu oraz Dubrownika. Od maja samoloty LOT-u połączą z Londynem Wilno, Budapeszt, Brukselę i Bukareszt, a połączenia będą obsługiwane po 12 razy w tygodniu.

Polskie Linie Lotnicze LOT w 2018 roku obsłużyły 8,8 mln klientów. To wynik o prawie 30 proc. lepszy niż w 2017 roku, kiedy z ich usług skorzystało 6,8 mln osób. Linie LOT liczą, że w 2019 roku, dzięki rozszerzeniu siatki połączeń, liczba podróżujących może sięgnąć nawet 10 mln osób.